Powiało nowością. Motocykle nigdy nie wyszły z mody. Jednak nowe technologie wyniosły je kilka poziomów wyżej. Nie na próżno Pan Tesla cierpiał biedę i niewygody życia na wygnaniu.
Dzisiejsze motocykle to bolidy najeżone elektroniką i najnowszymi zdobyczami techniki.
Triumfy święcą za to nowinki, których dotychczas nie stosowano na szeroką skalę.
Motocykl elektryczny jest czymś tak niespotykanym w świecie jednośladów, że trudno szukać przykładów dla potwierdzenia lub zaprzeczenia tej tezy.
Co do zasady działania, niewiele się zmieniło. Dwa koła, rama, siedzisko i kierownica w starym stylu. Jednak serce urządzenia doznało niesamowitej przemiany.
Elektryczny silnik nie jest niczym nowym. Znamy go przecież z wcześniejszych zastosowań przemysłowych w różnych urządzeniach. Jednak silniki produkowane od początków XXI wieku są o kilka klas lepsze od im podobnych, używanych jeszcze pięćdziesiąt lat wcześniej.
Motocykle elektryczne robią furorę z racji sprawności, bezawaryjności i zasięgowi, który jest możliwy dzięki nowoczesnym akumulatorom produkowanym przez potentatów branży baterii do gromadzenia energii.